Arnold Schwarzenegger na planie Conana musiał robić obrzydliwe, okropne i bolesne rzeczy

Conan Barbarzyńca był filmem pełnym wyzwań dla Arnolda Schwarzeneggera. Nie obeszło się bez ekstremalnych ujęć.

fantasy
Patrycja Otfinowska 11 października 2023
2
Źrodło fot. Conan Barbarzyńca, John Milius, Universal Pictures, 1982.
i

Arnold Schwarzenegger zdecydowanie jest kultową postacią na kartach historii, nie tylko filmu. Ma za sobą karierę kulturystyczną, aktorską, polityczną i jest także autorem książek. Ma za sobą już sześć wydanych tytułów, a najnowszy z nich, Przydaj się. Siedem zasad lepszego życia, posłużył Schwarzeneggerowi między innymi jako miejsce do wspomnień.

Aktor przypomina najbardziej ekstremalne rzeczy, które musiał robić na planach zdjęciowych. Do takich zdarzeń zdecydowanie należy ugryzienie prawdziwego sępa podczas kręcenia ujęć do Conana Barbarzyńcy w 1980 roku. Jednak nie było to jedyne poświęcenie, na które musiał zdobyć się aktor. Schwarzenegger przyznał, że reżyser filmu zmusił go do „strasznego g**na” podczas tworzenia Conana. Walki z dzikimi psami, szwy na plecach – to tylko wierzchołek góry lodowej.

(…) Milius kazał mi robić różne okropne rzeczy. Przeczołgałem się przez skały, ujęcie za ujęciem, aż moje przedramiona zaczęły krwawić. Uciekałem przed dzikimi psami, które zdołały mnie złapać i wciągnąć w ciernisty krzak. Ugryzłem prawdziwego, martwego sępa i po każdym łyku musiałem przemywać usta alkoholem (PETA miałaby z tym niezły ubaw.). Jednego z pierwszych dni kręcenia rozdarłem sobie plecy i trzeba było założyć czterdzieści szwów.

Rola Conana była dla Arnolda Schwarzeneggera trudną przeprawą i ogromnym poświęceniem. Jednak to było zbyt mało, by nie podjął się pracy przy kontynuacji, która powstała zaledwie dwa lata później. Wyzwania na planie tego widowiska również nie wystarczyły, by powstrzymać go przed przystąpieniem do kolejnych trudnych ról, na przykład Terminatora w filmie Jamesa Camerona.

Mimo że średnia ocen Conana Barbarzyńcy nie jest zbyt wysoka, to w pamięci wielu jest to ważny filmy z gatunku fantasy i jedna z większych ról Schwarzeneggera. Jeśli pragniecie przypomnieć sobie przygody tego mocarnego barbarzyńcy, to film jest dostępny na platformie Disney+.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Patrycja Otfinowska

Patrycja Otfinowska

Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła w czerwcu 2023 na Filmomaniaku, gdzie zajmuje się newsami ze świata kina; wcześniej pisała opowiadania o swoich ulubionych książkowych bohaterach. Z wykształcenia nauczyciel języka polskiego, jednak nauczanie przegrało z jej miłością do filmów i seriali. Nie boi się żadnego gatunku: równie chętnie zobaczy po raz setny Tokio Drift, co wybierze się w ciemno do kina na niszowy film. Niezdrowo zafascynowana Wiedźminem i gdy tylko może, po raz kolejny przechodzi Zabójców królów. Czyta książki w ilościach hurtowych, twierdząc, że z każdej potrafi wyciągnąć jakąś głęboką myśl. Gdy już oderwie się od monitora, zabiera drona na spacery i robi zdjęcia okolicy.

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała

„Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

„Nie, dziękuję”. The Walking Dead byłoby zrujnowane, gdyby nie ta jedna decyzja, która ocaliła serial

„Nie, dziękuję”. The Walking Dead byłoby zrujnowane, gdyby nie ta jedna decyzja, która ocaliła serial