Bohater Henry'ego Cavilla z jego nowego filmu to połączenie Jamesa Bonda, Supermana i Ivana Drago

Reżyser Matthew Vaughn przybliżył fanom sylwetkę postaci granej przez Henry’ego Cavilla w filmie Argylle. Bohater to połączenie kilku ikon światowej popkultury.

news
Kamil "grim_reaper" Kleszyk 18 października 2023
1
Źrodło fot. Argylle, Matthew Vaughn, Apple Studios, 2024
i

Już w przyszłym roku na platformie Apple TV+ zadebiutuje widowisko Argylle. Film akcji w reżyserii Matthew Vaughna (znanego m.in. z serii Kingsman) zapowiada się na naprawdę ciekawą propozycję, a to głównie ze względu na obsadę, w której znalazł się chociażby Henry Cavill.

Informacje o roli, jaką odegra w produkcji gwiazda Wiedźmina i Człowieka ze stali wciąż są bardzo skromne. Wiadomo jedynie, że Brytyjczyk wcieli się w tytułowego bohatera, agenta Argylle’a, który jest centralną postacią książek pisarki Elly Conway. Na szczęście nieco więcej światła na tę tajemniczą postać rzucił sam Vaughn, który był ostatnio gościem New York Comic Con 2023.

Okazuje się, że bohater Henry’ego Cavilla będzie mieszanką trzech znanych z popkultury postaci: Jamesa Bona, Supermana i Ivana Drago (z tym ostatnim brytyjskiego aktora łączyć będzie zapewne głownie fryzura).

Powiedziałem Henry'emu, że Argylle to mieszanka Bonda, Ivana Drago z Rocky'ego 4 i odrobiny Supermana. I on to rozumie. Praca z nim i przebywanie z nim było i jest przyjemnością. Henry jest jednym z najwspanialszych i najmilszych ludzi – tłumaczył twórca (via ScreenRant).

Główną bohaterką filmu jest Elly Conway, autorka powieści szpiegowskich, która lubi spędzać czas w domowym zaciszu wraz ze swoim ukochanym kotem Alfie’em. Problemy pojawiają się, gdy fabuła jej książek, których bohaterem jest wspomniany wcześniej agent Argylle, zaczyna do przypominać działania prawdziwego złowrogiego syndykatu. Bohaterka wyrusza w podróż po świecie, by ścigać grupę zabójców w towarzystwie tajnego agenta Aidena, który jak na złość uczulony jest na koty.

W obsadzie Argylle’a oprócz Cavill znaleźli się m.in. Bryce Dallas Howard, Dua Lipa, John Cena, Bryan Cranston, Catherine O’Hara, Sam Rockwell, Ariana DeBose, Rob Delaney oraz Samuel L. Jackson.

O tym, jakie cechy Bonda, Drago i Supermana będzie miał w sobie Argylle, przekonamy się 2 lutego 2024 roku – wtedy film pojawi się w kinach. Jakiś czas później produkcja zadebiutuje na platformie Apple TV+.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

„Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces

„Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces

Kiedy Joker 2 będzie w streamingu na Max? Jest data

Kiedy Joker 2 będzie w streamingu na Max? Jest data

Jak anulować subskrypcję Disney Plus i jaka jest cena abonamentu?

Jak anulować subskrypcję Disney Plus i jaka jest cena abonamentu?

„To był bardzo kiepski pomysł”. Julia Roberts przekreśliła szanse na sequel Notting Hill, bo nie spodobała jej się historia

„To był bardzo kiepski pomysł”. Julia Roberts przekreśliła szanse na sequel Notting Hill, bo nie spodobała jej się historia

„Wszystko zepsułem”. Gdyby nie błąd Josha Brolina, ten klasyczny moment z The Goonies mógłby być jeszcze lepszy

„Wszystko zepsułem”. Gdyby nie błąd Josha Brolina, ten klasyczny moment z The Goonies mógłby być jeszcze lepszy