autor: Ignacy Kruk
Andrew Garfield o pracy z Tobeyem Maguire'em na planie Spider-Man: No Way Home
Andrew Garfield podzielił się niedawnymi doświadczeniami z planu Spider-Man: No Way Home. Według aktora jego współpraca z Tobeyem Maguire'em przypominała bardziej spotkanie dwójki przyjaciół niż produkcję następnego blockbustera Marvela.

Andrew Garfield, który w przeszłości wiele razy zapewniał nas, że jego rzekoma obecność w Spider-Man: No Way Home to tylko plotka, nareszcie może otwarcie podzielić się swoimi wrażeniami z powrotu do roli Petera Parkera.
Podczas ostatniego wywiadu (via The Jess Cagle Show) Garfield opowiedział o wyjątkowym doświadczeniu, jakim była praca z Tobeyem Maguirem. Aktor porównał cały proces do spotkania z dobrym znajomym i tworzenia małego fanowskiego projektu o Spider-Manie, a niekoniecznie kręcenia blockbustera:
[Nagrywanie Spider-Man: No Way Home - dop. red.] było bardzo specyficzne. Zupełnie nie czuliśmy się, jakbyśmy robili kolejną wielką produkcję ze Spider-Manem. Zdawało się, jakbyśmy z Tobeyem [Maguirem] po prostu pracowali nad relacją naszych postaci i dobrze się przy tym bawili. Było naprawdę zabawnie. Zupełnie jakbyśmy byli dwójką przyjaciół robiącą krótki film o Spider-Manie. […] Myślę, że [Tobey - dop. red] zaczął przypominać sobie swoją aktorską naturę i jak bardzo lubi to robić, jakby mijające lata nie miały na to większego wpływu.
Andrew Garfield zdradził również, że zawsze był wielkim fanem Maguire’a, w związku z czym był bardzo rozczarowany, gdy ten na jakiś czas zrezygnował z aktorskiej kariery. Ku zadowoleniu obu, jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć do Spider-Man: No Way Home, mieli okazję stworzyć wyjątkową relację między swoimi różnymi wersjami Petera Parkera, którą można podziwiać w filmie.