filmomaniak.pl NEWSROOM Według George’a R. R. Martina Ród smoka w pewnych aspektach jest lepszy od książek Według George’a R. R. Martina Ród smoka w pewnych aspektach jest lepszy od książek George R. R. Martin nie kryje uznania dla twórców i aktorów z House of the Dragon. Autor stwierdził nawet, że nadchodzący prequel Gry o tron lepiej realizuje niektóre elementy opowieści z jego książek, w tym pewną istotną postać. fantasyIgnacy Kruk 3 czerwca 2022 4 Źródło: HBO Max Premiera wyczekiwanego spin-offu Gry o tron zbliża się wielkimi krokami. Wielu fanów zdaje się jednak obawiać, że House of the Dragon może zboczyć ze ścieżki wytyczonej przez George’a R. R. Martina w jego książkach. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że ostatnie sezony Gry o tron spotkały się z chłodnym przyjęciem ze strony wielu entuzjastów papierowego oryginału. Powiązane:Ród smoka - drzewo genealogiczne rodu Targaryenów Po obejrzeniu wstępnych wersji dziewięciu epizodów, George R. R. Martin postanowił kolejny raz wyrazić zdanie na temat serialu na swoim blogu. Co ciekawe, oprócz licznych pochwał dla twórców i aktorów, Martin otwarcie stwierdził, że House of the Dragon pod niektórymi względami jest lepszy niż jego książki. Obejrzałem już dziewięć z dziesięciu wstępnie zmontowanych odcinków i w dalszym ciągu jestem pod wrażeniem. Nie mogę nic powiedzieć o efektach specjalnych, ponieważ większości jeszcze nie ma, lecz wszystko wygląda doskonale. Gra aktorska, reżyseria i scenariusz są pierwszorzędne. Do wszystkich fanów książek – tak, to wciąż moja opowieść. Oczywiście zaszły pewne zmiany względem Ognia i krwi, ale uważam, że Ryan Condal [showrunner produkcji – dop. red.] i jego scenarzyści podjęli wiele dobrych decyzji. Niektóre rzeczy są nawet lepsze (tak, wiem, że to herezja, ale jako, że jestem autorem tej książki, mam prawo to powiedzieć). Może Cię zainteresować: House of the Dragon - drzewo genealogiczne rodu TargaryenówGeorge R. R. Martin o toksycznych fanach Władcy Pierścieni i Gry o tronGeorge R.R. Martin rzuca wyzwanie Pierścieniom Władzy Jako przykład elementów poprawionych przez twórców serialu, pisarz wymienił postać króla Viserysa graną przez Paddy’ego Considine’a, który zrobił na nim duże wrażenie. Jak niektórzy z was mogą pamiętać, od lat twierdziłem, że serialowa kreacja Shae jest głębsza, bogatsza i bardziej zniuansowana niż ta znana z moich książek. Podobnie jest z królem Viserysem, który w serialu zrobił na mnie ogromne wrażenie. Wcielający się w niego Paddy Considine nadał mu tragiczny majestat, którego moje książki nigdy nie ukazały. W House of the Dragon jest wiele znakomitych aktorów. Mimo że wielu z Was mogło nigdy o nich nie słyszeć, myślę, że z czasem pokochacie ich tak samo, jak obsadę Gry o tron. Trzeba przyznać, że taka opinia od twórcy pierwowzoru rozbudza entuzjazm. Jednak to, czy serial przypadnie do gustu również widzom, okaże się dopiero 21 sierpnia, kiedy House of the Dragon zadebiutuje na HBO Max HBO Max kupisz tutaj Czytaj więcej:Smoki w Rodzie smoka. Przedstawiamy wszystkie stworzenia z serialu i ich jeźdźców POWIĄZANE TEMATY: fantasy ekranizacje książek ciekawostki filmowe George R. R. Martin Gra o Tron Autor: Ignacy Kruk „To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony „To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach „Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach