„Nigdy więcej tego nie zrobimy”. Walt Disney nie był przekonany do filmu, który stał się klasyką

Trudno w to uwierzyć, ale sam Walt Disney nie wierzył w sukces animacji, która do dziś uznawana jest za jedną z najlepszych w historii kina. Powodem była nowatorska technika tworzenia dzieła.

ciekawostki filmowe
Kamil "grim_reaper" Kleszyk 26 czerwca 2023
1
Źrodło fot. Kraina lodu 2, Jennifer Lee i Chris Buck, Disney, 2019
i

Film 101 Dalmatyńczyków z 1961 roku uznawany jest dzisiaj nie tylko za jedno z najlepszych dzieł w dorobku wytwórni Disneya, ale również za czołową animację w całej historii kinematografii. Co ciekawe, początkowo w sukces tytułu nie wierzył sam Walt Disney. Jakim cudem ojciec kochanych przez całe pokolenia opowieści mógł się tak pomylić?

Okazuje się, że legendarny rysownik problemu nie upatrywał w fabule 101 Dalmatyńczyków, a w samym sposobie animacji. W filmie zastosowano bowiem nowatorską technologię Xerox, będącą ewenementem jeśli chodzi o ówczesne zastosowanie w projektach kinowych. Umożliwiała ona animatorom kopiowanie rysunków na przezroczystych arkuszach celulozowych za pomocą aparatu kserograficznego zamiast każdorazowego rysowania ich przez artystów i asystentów. W ten sposób oszczędzano zarówno czas, jak i pieniądze.

Animator mógłby stworzyć grupę dwóch, trzech lub czterech szczeniąt, a następnie, zmieniając ich ruch, mógł rozszerzyć to do dowolnej liczby szczeniąt potrzebnej w danej scenie. Ręczne odtworzenie wszystkich tych postaci wymagałoby ogromnej ilości pracy – powiedział Charles Salomon, krytyk i historyk animacji (via Smithsonian Magazine).

„Nigdy więcej tego nie zrobimy”. Walt Disney nie był przekonany do filmu, który stał się klasyką - ilustracja #1
101 Dalmatyńczyków, Hamilton Luske i Clyde Geronimi, Disney, 1961.

Animacje stworzone tą techniką miały jednak swoją charakterystyczną, „brudniejszą” kreskę, w której widoczne były ślady szkiców. I właśnie to nie podobało się Waltowi Disneyowi. W książce Before the Animation Begins historyk John Canemaker wspomniał, iż właściciel studia stwierdził wówczas, że „nigdy więcej nie zrobią czegoś takiego”. Trudno zresztą się dziwić takiej reakcji rysownika. Walt Disney znany był z tego, że z wielką pieczołowitością podchodził do tworzenia swoich dzieł. Ponad zyski finansowe cenił sobie wysoką jakość dzieł wytwórni.

Był bardziej skoncentrowany na utrzymaniu kultowej jakości i uroku Disneya niż na finansach. Walt nigdy nie martwił się o pieniądze. Dla niego to było po prostu coś, co można było wydać na robienie rzeczy, które się chciało – wyznał Solomon.

Mimo początkowego sprzeciwu Walta Disneya (jego niechęć do tego typu animacji zmalała po kilku projektach) wytwórnia stosowała technologię jeszcze przez 30 lat. Animacja Xerox odeszła do lamusa dopiero w 1991 roku przy okazji filmu Piękna i Bestia. W trakcie jego tworzenia korzystano już z komputerów.

Warto dodać, że 101 Dalmatyńczyków, dzieło, którego koszt produkcji oscylował w granicach trzech milionów dolarów, zdołało zarobić na całym świecie ponad 300 milionów. To tylko pokazuje, jak bardzo animacja przypadła do gustu ówczesnym i kolejnym pokoleniom widzów.

Przypomnijmy, że animację 101 Dalmatyńczyków możecie obejrzeć na platformie Disney+.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku

„Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces

„Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces

„Musicie ją obsadzić”. Matthew Perry wstawił się za tą aktorką, aby zatrudniono ją w Przyjaciołach

„Musicie ją obsadzić”. Matthew Perry wstawił się za tą aktorką, aby zatrudniono ją w Przyjaciołach