Alicia Vikander ma rozczarowujące wieści na temat Tomb Raider 2

Postać Lary Croft, znanej z serii gier wideo, po raz pierwszy została przeniesiona na duży ekran w 2001 roku. W znaną awanturniczkę wcieliła się wówczas Angelina Jolie. Widowisko wypadło na tyle dobrze, że dwa lata później doczekało się kontynuacji. Niestety, Kolebka życia przerwała kinową ekspansję pięknej archeolożki na wiele lat. Dopiero w 2018 roku kultowe pistolety od Jolie przejęła utalentowana Alicia Vikander.

Słaby restart

Reboot serii spotkał się z mieszanymi opiniami zarówno krytyków, jak i publiczności. Film na całym świecie zarobił „skromne” 274 miliony dolarów. Umiarkowany sukces widowiska jednak nie przeszkodził w planowaniu sequela.

Klątwa Tomb Raidera

Realizacja Tomb Raider 2 od samego początku usłana była licznymi przeszkodami. Wraz z nadejściem pandemii w 2020 roku projekt doświadczył znacznych opóźnień. Nadzieje fanów zostały rozbudzone w maju zeszłego roku, kiedy to reżyserka widowiska, Misha Green, podzieliła się w mediach społecznościowych roboczym tytułem kolejnej odsłony przygód Lary Croft – Tomb Raider: Obsidian.

Sprawa polityczna

Niestety, za sprawą ostatniego wywiadu, jakiego udzieliła Alicia Vikander portalowi EW, wielu niecierpliwych fanów zaklnie pod nosem. Według szwedzkiej aktorki projekt może nadal pozostać w martwym punkcie ze względu na przejęcie MGM przez Amazona.

Wygląda na to, że sprawa kontynuacji Tomb Raider jest bardzo niepewna. Być może władze Amazona patrząc na mieszany odbiór oryginału z 2018 roku, nie są przekonane co do ewentualnego sukcesu sequela. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejne informacje w tej sprawie.