Szybkich i wściekłych zakończą nie dwa, tylko trzy filmy? Vin Diesel komentuje

Okazuje się, iż pierwotne plany dotyczące finału Szybkich i wściekłych mogły zostać zmienione. Vin Diesel zdradził, że fani mogą oczekiwać większej liczby filmów, które zakończą jedną z najdłuższych serii filmów akcji.

ciekawostki filmowe
Zbigniew Woźnicki 13 maja 2023
Źrodło fot. Szybcy i wściekli 10; reż. Louis Leterrier; Universal Pictures; 2023
i

Ostatnim filmem z serii Szybcy i wściekli miała być jedenasta odsłona, a mająca w maju premierę dziesiąta część planowo miała być preludium do zakończenia. Podczas pokazu w Rzymie Vin Diesel zdradził jednak ciekawą informację. O ile plany dotyczące mającego w maju dziesiątego filmu się nie zmieniają, o tyle Szybcy i wściekli 11 mogą nie zakończyć tej sagi. Zdaniem aktora studio pytało o uczynienie z finału trylogii:

Gdy zaczynaliśmy robić ten film [Szybcy i wściekli 10], studio zapytało, czy damy radę zmieścić wszystko w dwóch częściach. Gdy już zobaczyli gotową produkcję, powiedzieli: „Możecie zrobić finał w formie trylogii?”.

Michelle Rodriguez dodała, iż każda historia składa się z trzech aktów. Gdy jednak dziennikarz chciał dostać potwierdzenie powstania trylogii, to wywiad został bardzo szybko zakończony. Takie zachowanie aktorów może sugerować, iż faktycznie w zanadrzu jest więcej filmów, ale na oficjalne potwierdzenie fani muszą jeszcze zaczekać. Studio Universal, jak na razie, nie odpowiedziało redakcji portalu Variety, które wystosowało wiadomość o Szybkich i wściekłych 12.

Film Szybcy i wściekli 10 będzie miał premierę w Polsce już 19 maja. Produkcja wprowadza nowego przeciwnika – Jason Momoa wciela się w Dantego Reyesa, który jest synem antagonisty piątej odsłony serii. Mężczyzna chce zemścić się za zniszczenie swojej rodziny, robiąc to samo Dominicowi Toretto.

Zwiastuny sugerowały kolejne widowisko z intensywną akcją, pościgami oraz eksplozjami. Mają również powrócić wyścigi, które początkowo były motywem przewodnim tej serii.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie