filmomaniak.pl NEWSROOM Rob Zombie pokazał zwiastun Rodziny Potwornickich; fani są podzieleni Rob Zombie pokazał zwiastun Rodziny Potwornickich; fani są podzieleni Wreszcie doczekaliśmy się pierwszego zwiastuna filmu Rodzina Potwornickich. Fani klasycznej serii mają jednak mieszane odczucia co do nadchodzącej produkcji Roba Zombie. horrorAnia Orzech 15 lipca 2022 Universal Pictures All-Access Rodzina Potwornickich powraca w zupełnie nowym filmie. Za jego reżyserię odpowie Rob Zombie, muzyk oraz twórca krwawych horrorów. Rob Zombie kojarzy się z niezwykle brutalnymi produkcjami, pokroju Dom 1000 trupów, Bękarty diabła, czy Halloween. Artysta jest również ogromnym miłośnikiem klasyki filmowych horrorów. Czy udało mu się odtworzyć klimat oryginału? Przekonajcie się sami. Na kanale YouTube Universal Pictures All-Access trafiła pierwsza zapowiedź odnowionej wersji słynnej komedii. Zwiastun został utrzymany w kampowym stylu, mającym naśladować klimat telewizji lat 60. XX wieku. Głównych bohaterów po raz pierwszy mogliśmy oglądać w sitcomie przypominającym trochę Rodzinę Addamsów. Później doczekali się oni kilku seriali i filmów pełnometrażowych, a po latach przerwy postanowiono ich wskrzesić, by opowiedzieć o miłosnej historii pomiędzy Hermanem i Lily Munster. Rodzina Potwornickich przedstawi nam moment, w którym się poznali, a także jak się w sobie zakochali. Ich relacje bacznie będzie obserwował dziadek, któremu nie do końca podoba się sympatia Lily. Może Cię zainteresować: Kiepscy spotykają Stranger Things - zobacz crossover serialiBaby Yoda to podróbka? Tak twierdzi reżyser Gremliny rozrabiająKeanu Reeves weźmie udział w serialu dokumentalnym dla Disney Plus Mieszane odczucia Niestety komentarze pojawiające się pod zwiastunem nie napawają optymizmem. Fani oryginalnej serii zarzucają twórcom, że udostępniony materiał wideo wygląda tanio, a nawet, że jest to parodia materiału źródłowego. Oto kilka reakcji fanów, które pojawiły się pod twitterowym postem portalu Screenrant: NKnoxMarshall Czy Rob Zombie żyje w jakiejś bańce, w której nikt z jego bliskich nie powie mu, że jego projekty nie działają? Kontekst jest tutaj bardzo ważny i nie ma wątpliwości, że musi naprawdę mieć wielki sentyment do oryginalnej serii, jednak wygląda to zawstydzająco źle. MissGloop Dobra, dlaczego to wygląda tak, jakby miał budżet filmu tworzonego dla Disney Channel w 1996 roku. Rozumiem, że to niskobudżetowy styl, ale wygląda to tak niewiarygodnie tanio, jest źle napisane i źle zagrane. Powinien był zachować to wszystko w czarno-białych barwach, jeśli chciał zachować klimat oryginału. Zombie podkreślił jednak, że tworzy Rodzinę Potwornickich z pasją i chciałby, aby film był jak najbardziej zgodny z oryginałem. Niektórzy bronią zapowiedzi, zwracając uwagę na fakt, że seria z 1964 roku również była mocno przerysowana. Niewykluczone więc, że nadchodząca produkcja Roba Zombie spodoba się niektórym widzom, tym bardziej, że pokaże wątki, które do tej pory nie zostały przedstawione. W rolach głównych wystąpią: Sheri Moon Zombie, Jeff Daniel Phillips, Daniel Roebuck, Richard Brake i Sylvester McCoy. Rodzina Potwornickich zadebiutuje we wrześniu 2022 roku. Na razie nie podano dokładnej daty premiery. POWIĄZANE TEMATY: horror trailery (filmy i seriale) Rodzina Potwornickich Autor: Ania Orzech Terrifier 3 - kiedy horror trafi do streamingu? Terrifier 3 - kiedy horror trafi do streamingu? Zwiastun Creature Commandos ujawnia datę premiery nowego serialu z uniwersum DC Jamesa Gunna Zwiastun Creature Commandos ujawnia datę premiery nowego serialu z uniwersum DC Jamesa Gunna Invincible - kiedy 3. sezon na Amazon Prime Video? Nowy zwiastun zdradza datę premiery Invincible - kiedy 3. sezon na Amazon Prime Video? Nowy zwiastun zdradza datę premiery Najlepsze horrory i czarne komedie na Halloween na Netflixie w 2024 roku Najlepsze horrory i czarne komedie na Halloween na Netflixie w 2024 roku „Komuś nie spodobał się scenariusz”. Twórcę Krzyku, Wesa Cravena, tak „zdenerwowała” jedna sytuacja, że w napisach końcowych umieścił złośliwe podziękowania „Komuś nie spodobał się scenariusz”. Twórcę Krzyku, Wesa Cravena, tak „zdenerwowała” jedna sytuacja, że w napisach końcowych umieścił złośliwe podziękowania