„Chciałbym pokazać to większej liczbie żołnierzy”. Wojskowy zachwyca się sceną z tego 12-letniego filmu akcji

W kinematografii pojawiają się filmy, którym udaje się uchwycić trudny realizm walk. Były oficer armii amerykańskiej wysoko ocenił szczegóły przedstawione w jednym z najlepszych indonezyjskich filmów sensacyjnych.

ciekawostki filmowe
Zbigniew Woźnicki 25 lipca 2023
1
Źrodło fot. Raid; reż. Gareth Evans; PT Merantau Films; 2011
i

Tworząc film osadzony w realnym świecie, trzeba pamiętać, żeby zachować chociaż część realizmu. Bez tego historia może wydać się nieprawdopodobna, co wybije widzów z immersji. Bardzo dobry efekt udało się osiągnąć twórcom widowiska sensacyjnego Raid, w którym oddział SWAT musi wydostać się z budynku mieszkalnego, opanowanego przez brutalny gang.

Do rozmowy w jednym ze swoich ostatnich materiałów Insider zaprosił byłego oficera armii amerykańskiej. John Spencer, będący specjalistą od walk miejskich, dał wysoką ocenę – 9/10 – właśnie Raidowi, doceniając realizm, o jaki zadbano w przedstawionych mu klipach. W jednym z fragmentów widać próbę obrony w pokoju, którą specjalista ocenił pozytywnie:

Uwielbiam ten klip, chciałbym pokazać go większej liczbie żołnierzy, żeby spojrzeli na budynki w inny sposób. Zwłaszcza, gdy bronisz domu, to chcesz pozbyć się schodów, drzwi, poprzewracać meble. W tej scenie jednak najlepsze jest, że to, za czym stoisz, nie musi chronić cię przed pociskami. One przebijają drewno, materiał i wiele innych rzeczy.

Raid pokazuje również, żeby trzymać się z dala od okien. John Spencer powiedział, że swoich żołnierzy uczą, by kucać w ich okolicy oraz przechodzić w ich pobliżu w okrężny sposób. Największą pochwałę Raid otrzymał jednak za wykorzystanie techniki wybijania dziur w podłodze, żeby zejść na niższe piętro. Jego zdaniem nawet w wojsku ludzie nie zawsze o tym myślą.

Tworzenie dziur w ścianach lub podłogach pomaga tworzyć nowe przejścia podczas walki. Dzięki temu możliwe jest przemieszczenie oddziału na nowy obszar niezauważenie. To jedna z głównych taktyk, jakie wykorzystuje się podczas walk w mieście.

Opisana scena z filmu ma pokazywać, że produkcja stawia na realizm, co przemawia za jej obejrzeniem. Raid jest dostępny do wypożyczenia w usłudze Polsat Box Go oraz w ramach abonamentu CDA.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

„To straszne”. Will Smith zdradził, że nienawidzi oglądać pierwszych odcinków Bajer z Bel-Air

„To straszne”. Will Smith zdradził, że nienawidzi oglądać pierwszych odcinków Bajer z Bel-Air

„Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć

„Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Nie polubimy jej”. Historia Moniki w pierwszym odcinku Przyjaciół była dla stacji tak kontrowersyjna, że w ankiecie postać nazwano „ladacznicą”

„Nie polubimy jej”. Historia Moniki w pierwszym odcinku Przyjaciół była dla stacji tak kontrowersyjna, że w ankiecie postać nazwano „ladacznicą”