„Nie jestem na tyle arogancki i głupi”. Jerry Seinfeld brutalnie szczerze wyjaśnił, czemu nie stworzył nowego sitcomu po zakończeniu Kronik Seinfelda

Jerry Seinfeld postawił sprawę jasno, w kwestii swojego powrotu do telewizji, a także wskrzeszenia Kronik Seinfelda. Nie są to jednak pozytywne wieści dla fanów.

ciekawostki filmowe
Edyta Jastrzębska 28 sierpnia 2024
2
Źrodło fot. Seinfeld, Larry David i Jerry Seinfeld, NBC, 1989
i

Kroniki Seinfelda pod koniec lat 80. i w latach 90. podbijały telewizję. Serial stworzony przez Larry'ego Davida i Jerry'ego Seinfelda uchodził za jeden z najlepszych i najbardziej wpływowych seriali, ciesząc się także ogromną popularnością. Nic dziwnego, że do dziś nie został on zapomniany, a widzowie tęsknią zarówno za samą produkcją, jak i pomysłami jej twórców.

Jeśli jednak ktoś chciałby jeszcze zobaczyć Jerry’ego Seinfelda w telewizji, to pozostaje mu wyłącznie powrót do starych odcinków Kronik Seinfelda, ponieważ aktor nie planuje powrotu. Za powód podał swój wiek, gdy wystąpił w programie The Howard Stern Show.

Nie lubię oglądać starych ludzi w telewizji. Nie chcę pokazywać się ludziom w coraz gorszym stanie.

Druga sprawa, jeśli dodatkowo liczyliście na powrót Kronik Seinfelda, to również nie jest możliwe. Komik nie ma w planach ponownego ruszania swojego kultowego dzieła. Powstało ono w idealnych dla siebie czasach, twórcy pokazali w nim dokładnie to, co chcieli i Seinfeld nie czuje potrzeby, aby coś do tego dodawać.

Dlatego też wcześniej nie powstał kolejny sezon i Kroniki Seinfelda zakończono na dziewięciu sezonach. Twórcy nie chcieli dotrzeć do momentu, w którym stałoby się to przestarzałe i negatywnie wpłynęłoby na odbiór całości, nawet jeśli dzięki temu mogliby więcej zarobić. Seinfeld wiedział, kiedy zejść ze sceny.

Nie jestem na tyle arogancki i głupi, by myśleć, że to zrobiłem, wiem, że zostałem złapany w, jak to nazywamy, idealną burzę.

Romans między ludźmi, którzy go tworzyli, a publicznością był tak intensywny, tak gorący, że musiałem to uszanować. Nie mogłem dojść do punktu, w którym to zaczęłoby się starzeć i więdnąć.

Jerry Seinfeld nie sądzi też, aby udało mu się przebić to, co zrobił w Kronikach Seinfelda, co sprawiło, że nie stworzył nowego sitcomu po zakończeniu tego kultowego serialu. Wolał zadbać o swoje dziedzictwo i pozostawić po sobie jak najlepsze wrażenie, zamiast zaryzykować.

Dlatego oczywiście nigdy nie zrobiłem kolejnego serialu telewizyjnego. Nie zamierzam próbować tego pobić. Nie mogę tego pobić.

Jeśli więc tęsknicie za humorem z Kronik Seinfelda, pozostaje ponowne obejrzenie starego sitcomu.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„Występ Joaquina Phoenixa był obłędny”. 24 lata po Gladiatorze Russell Crowe wciąż wstydzi się, że zdobył Oscara

„Występ Joaquina Phoenixa był obłędny”. 24 lata po Gladiatorze Russell Crowe wciąż wstydzi się, że zdobył Oscara

„Nie rozumiem humoru”. Clint Eastwood odmówił zagrania w jednej z najbardziej legendarnych sag akcji

„Nie rozumiem humoru”. Clint Eastwood odmówił zagrania w jednej z najbardziej legendarnych sag akcji

Najbardziej kontrowersyjny film Kevina Smitha po latach niedostępności znów będzie można obejrzeć. Reżyser ma wielkie plany w związku z Dogmą

Najbardziej kontrowersyjny film Kevina Smitha po latach niedostępności znów będzie można obejrzeć. Reżyser ma wielkie plany w związku z Dogmą

Zdaniem Quentina Tarantino to jedyna idealna filmowa trylogia. „Robi to, czego żadna inna trylogia nigdy nie była w stanie zrobić”

Zdaniem Quentina Tarantino to jedyna idealna filmowa trylogia. „Robi to, czego żadna inna trylogia nigdy nie była w stanie zrobić”

„Chroniłeś mnie”. Cote de Pablo była w stanie przetrwać scenę miłosną w NCIS tylko dzięki Michaelowi Weatherly'emu i podziękowała mu 19 lat później

„Chroniłeś mnie”. Cote de Pablo była w stanie przetrwać scenę miłosną w NCIS tylko dzięki Michaelowi Weatherly'emu i podziękowała mu 19 lat później