“Magneto miał rację”. X-Men ’97 wkracza w nową erę, wprowadzając slogan z historią

Akcja w X-Men '97 nie zwalnia. Sojusze cały czas się zmieniają, podobnie jak spojrzenie na rzeczywistość. Przyglądamy się hasłu „Magneto miał rację”.

ciekawostki filmowe
Edyta Jastrzębska 2 maja 2024
Źrodło fot. X-Men '97, Beau DeMayo, Marvel Studios, 2024
i

Uwaga! Poniżej znajdują się spoilery z X-Men ’97.

Jak już zostało wcześniej zapowiedziane, ósmy odcinek X-Men ’97 jest swego rodzaju początkiem końca, otwierając 3-częściowy finał serialu animowanego. I jak można było się spodziewać, działo się w nim naprawdę wiele, a dla niektórych bohaterów był to kolejny moment, w którym zrozumieli, że „Magneto miał rację”.

Magneto od lat opowiada się za tym, że życie ludzi i mutantów w zgodzie nie jest możliwe, ponieważ ludzie nigdy ich nie zaakceptują, dlatego zachęca osoby z nadprzyrodzonymi mocami do walki i dążenia do supremacji.

I po tym, jak działania Bastiona doprowadziły do śmierci i uwięzienia wielu mutantów na przestrzeni ostatnich epizodów, osoby z nadprzyrodzonymi mocami zaczęły dostrzegać, że choć wcześniej bardziej przemawiała do nich filozofia Profesora X, który dążył do koegzystencji ludzi i mutantów, ona może być błędna i to „Magneto miał rację”.

Dr Valerie Cooper | X-Men '97, Beau DeMayo, Marvel Studios, 2024
Dr Valerie Cooper | X-Men '97, Beau DeMayo, Marvel Studios, 2024

Ciekawie wyjaśniła to dr Valerie Cooper w ósmym odcinku X-Men ’97, która powiedziała Bastionowi: „Wiesz, w Genoshy widziałam wiele reakcji. Łzy, żałobę, podziw dla tych, którzy walczyli, choć nie mieli szans. Ale wiesz, co było najdziwniejsze? Nikt nie był zdziwiony, ani zaskoczony. Nawet ja. Pewnie, bałam się, ale przede wszystkim miałam przemożne wrażenie deja vu. Jakby przeszłość, przyszłość i teraźniejszość nigdy nie miały znaczenia. Bo zawsze lądujemy w tym samym paskudnym miejscu. Tak naprawdę, Magneto zna nas lepiej niż Charles. Wie, co mamy w głowach. Że dla większości z nas tragedia w Genoshy to takie małe deja vu, a potem wracamy do swoich spraw. Ale najstraszniejsza w Genoshy nie była śmierć ani chaos, lecz jedna myśl. Jedna rozsądna myśl, którą może mieć ktoś ścigany przez twojego olbrzymiego robota. Magneto miał rację”.

Wszystko wskazuje na to, że największe obawy Magneto zostały urzeczywistnione w przyszłości, którą w ósmym odcinku, Tolerancja znaczy zagłada, część 1, potwierdził Cable, opisując, że w niej Bastion stworzył utopijny świat dla ludzi, którzy zostali zamienieni w jego hybrydy, gdzie wszyscy mutanci, którym udało się przetrwać, zostali zamknięci w obozach i zmuszeni do manualnej pracy. Bohaterowie serialu będą starali się zapobiec tej wersji przyszłości i do działania zabrał się także uwolniony z niewoli Magneto.

I do walki z całą pewnością dołączy także Profesor X, który wreszcie powrócił na Ziemię i będzie stanowił przeciwwagę dla Magneto oraz jego coraz szerzej popieranej ideologii, co stworzy ciekawy konflikt w temacie tego, z jakim podejściem mutanci powinni ruszyć naprzód.

Hasło „Magneto miał rację” nie pierwszy raz padło w historii Marvela. Zostało ono spopularyzowane w komiksie z 2003 roku New X-Men Granta Morrisona. Tam w Szkole Charlesa Xaviera pojawił się młody mutant, Quentin Quire, który miał na sobie czerwony t-shirt z podobizną Magneto wraz z podpisem „Magneto miał rację”. Na wzór tej koszulki pojawiły się prawdziwe oraz wiele innych gadżetów dla fanów z tym hasłem, które zapoczątkowało także różne memy.

Wydarzenia z tej serii miały miejsce krótko po śmierci Magneto podczas ataku Cassandry Novy na Genoshę, podczas którego zginęło także wielu innych mutantów. Podobny wątek miał miejsce w piątym odcinku X-Men ’97, dlatego nie dziwi, że także teraz hasło „Magneto miał rację” pojawia się w głowach wielu bohaterów serialu, którzy zaczynają rozumieć, jak wielkie zagrożenie dla mutantów stanowią ludzie.

Koncept tego, że Magneto miał rację był kontynuowany w komiksach z 2023 roku, które przedstawiają wydarzenia podobne do tych z X-Men ’97, więc mogły stanowić pewną inspirację dla twórców serialu. Chodzi o serię od J.M. DeMatteisa i Todda Naucka, w której podtytułem jest hasło „Magneto miał rację”.

Teraz zaś ten pomysł będzie głębiej rozwijany w X-Men ’97, dokładając kolejną cegiełkę do debaty na temat tego, czy rację ma Profesor X, czy Magneto. Na pewno jednak mamy do czynienia z nową erą w historii serialowych mutantów, których spojrzenie na sytuację ich własną i ludzi drastycznie się zmienia.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?

At Attin - czym jest planeta ze Star Wars: Skeleton Crew?

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku

„Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces

„Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces

„Musicie ją obsadzić”. Matthew Perry wstawił się za tą aktorką, aby zatrudniono ją w Przyjaciołach

„Musicie ją obsadzić”. Matthew Perry wstawił się za tą aktorką, aby zatrudniono ją w Przyjaciołach