Gwiazdor Fallouta nie miał pojęcia, że kultowa kwestia wypowiadana przez Ghoula w finale serialu ma tak wielkie znaczenie. „Gdybym wiedział, byłbym onieśmielony”

Walton Goggins wciela się w serialu Fallout w Ghoula, jednego z głównych bohaterów. Choć produkcja Amazona stanowi adaptację serii gier pod tym samym tytułem, wspomniany aktor nie zaznajomił się z produkcjami Bethesdy. Gwiazdor twierdził, że nie przeszkodziło mu to na planie w wywiązaniu się ze swojego zadania, ponieważ scenariusz zawierał wszystko, co odtwórca roli powinien wiedzieć.

Powiązane:Gdzie jest rodzina Ghoula z Fallouta? Nowa teoria wyjaśnia jedną z największych zagadek serialu Amazona, a gracze znają to miejsce

I choć Walton Goggins rzeczywiście stworzył świetną kreację, to jednak nieznajomość gry nie pozwoliła mu w pełni zrozumieć kwestii wypowiadanej przez jego bohatera w finale pierwszego sezonu. W ostatnim odcinku Fallouta padają bowiem słowa „wojna nigdy się nie zmienia”, a Ghoul powtarza tym samym to, co jego żona Barb rzekła podczas spotkania Vault-Tec. Mowa o scenie, w której mąż ją podsłuchiwał i dowiedział się o jej udziale w zrzuceniu bomb.

Przypomnijmy, że kwestia „wojna nigdy się nie zmienia” jest jednym z najbardziej zapadających w pamięć, kultowych tekstów z gier. Aktor, który nie był zaznajomiony z oryginałem Bethesdy, nie miał pojęcia o wadze tych słów, gdy je wypowiadał.

W rozmowie z GQ wyznał, że gdyby wcześniej miał świadomość, jak ważne są w grze, i że padają one z ust Rona Perlmana, to byłby bardzo onieśmielony, mówiąc je.

Na Instagramie aktor doprecyzował swoja wypowiedź, przekonując, że gdyby miał na temat tej kwestii większą wiedzę, nie chciałby jej powtórzyć.

Warto dodać, że do kwestii researchu do adaptacji nieco inaczej podeszła aktorka wcielająca się w Lucy. Ella Purnell skorzystała ze swojej znajomości gry, dodając do swojej kreacji istotny element.

Serial Fallout znajdziecie na Amazon Prime Video.

Czytaj więcej:Fani serialu Fallout uważają, że kluczowa postać potajemnie jest klonem - co może być odpowiedzią na jedno z największych pytań 1. sezonu

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!